Każdy z nas słyszał o groźnych wirusach, załączanych w pakiecie z e-mailem. Przykładem może być trojan, który trafiał na skrzynki pocztowe internatów blokując dostęp do plików na dysku twardym użytkownika.
Ofiarą podobnego ataku padła jedna z drukarni w Polsce. Cała sprawa została opisana przez program Wydarzenia, telewizji Polsat.

Jednym kliknięciem firma straciła dorobek 20 lat swojej działalności, a za odkodowanie plików cyberprzestępcy zażądali okup.

Jak do tego doszło?
Na skrzynkę pocztową drukarni trafiła wiadomość z załączoną fakturą, pracownik klikając na dołączony załącznik zainstalował wirusa. Od tej chwili na tle monitora pracownicy drukarni widzieli komunikat informujący, że wszelkie pliki jak zdjęcie, film, dokumenty zostały zaszyfrowane przez specjalnie stworzonego wirusa.
Drukarnia straciła gromadzone przez 20lat projekty i archiwa książek.Cyberprzestępcy zaproponowali, że za 20tysiecy odkodują pliki. Właściciele drukarni nie zdecydowali się na ten krok, a całą sprawę postanowili nagłośnić, w celu przestrzeżenia innych.

Pamiętajmy, że nie ma żadnej gwarancji, że pliki znów nie zostaną zakodowane.
Przed takimi ataki nie zabezpieczymy się w 100%, ale zawsze warto tworzyć kopie ważnych dla nas plików na innym nośniku.