poniedziałek 18 września 2017, Poradnik bezpieczeństwa

Nowa metody kradzieży aut - na tzw. walizkę

Lost24

Nowa i od niedawna bardzo popularna metoda kradzieży samochodów na tzw. walizkę. Czas kradzieży auta trwa nawet 6 sekund. Metoda jest banalnie prosta i bardzo skuteczna.


Do niedawna szczytem złodziejskiej techniki były urządzania podpinane do gniazda diagnostycznego, mocując w złączu diagnostycznym specjalistyczne urządzenia złodziej był w stanie bez najmniejszych problemów uruchomić auto.


Do tej pory tzw. „walizka” była urządzenie, wykorzystywanym jedynie przez służby specjalne. Złodzieje za pomocą tej metody kradną najdroższe samochody z tzw. systemem bezkluczykowym. Urządzenie bezdotykowo otwiera i uruchamia samochód.


Kradzież w praktyce wymaga dwóch osób, dysponujących wzmacniaczem antenowym tzw. skanerem transmiterem – wzmacniaczem numer dwa.
Osoba ze skanerem podchodzi w pobliże miejsce zamieszkania wściciela auta, najlepiej pod same drzwi wejściowe lub okna sypialni i poszukuje sygnału nadawanego przez oryginalny kluczyk. Natomiast druga osoba staje na rogu auta w pobliżu anten odbiorczych, z drugim wzmacniaczem, za pomocą, którego sygnał z kluczyka zostaje przekierowany do samochodu. Pojazd odbiera sygnał tak, jak z oryginalnego kluczyka. … teraz wystarczy jedynie wsiąść do auta i odjechać.
Ważnym jest to aby osoba posiadająca walizkę się wsiadła do skradzionego auta, gdyż utrata sprzętu jest zbyt ryzykowna.

Taki sprzęt nie jest jednak tani, ceny plasują się od 10 do 50 tysięcy euro. Urządzenia ściągnę są najczęściej z Rosji i Bułgarii. Nie jest to metoda tania, dlatego stać na nią jedynie zorganizowane grupy przestępcze.


Właściciele aut kluczyk powinni trzymać jak najdalej okien i drzwi wejściowych, najlepiej w metalowym pudełku w specjalnym zabezpieczeniu.